Hotel Lamberton

Jak tylko zobaczyłam Hotel Lamberton od razu zakochałam się w tym miejscu :) Wystrój, jedzenie, klimat, atmosfera... wszystko jest perfekcyjne !!! Jestem oszołomiona tym miejscem, napewno tam wróce... polecam :D

Hotel jest zadbany, mieszkałam tydzień w czystym i przestronnym pokoju. Obsługa jest rewelacyjna, bardzo pomocna i uprzejma. Posiłki są smaczne, zawsze świeże produkty. Hotel posiada duży parking i znajduje się 20 km od centrum Warszawy. Polecam.

Swietnie położony hotel z dużym ogrodem i spora ilością miejsc parkingowych,korzystałem tylko z restauracji wiec opinia jest o niej.Sporo miejsc na zewnątrz i w środku,szybki darmowy internet.Miła obsługa.Bardzo dobry wybór dań w przystępnej cenie.Wszystko smaczne i świeże.Można sobie pograć w bilard.

Pokój deluxe zarezerwowany w dniu 17.06 na pobyt 1-2.07. 30.06 w południe dzwoni Pani kierownik z informacją, że nie mają jednak pokojów deluxe i możemy albo zrezygnować albo spać w standard. Zgodziłem się na standard. Po przyjeździe okazało się, że pokój standard nie ma klimatyzacji, a to był główny powód, dla którego wybraliśmy hotel (upały 35 stopni). Jak się okazało, w hotelu było wesele oraz impreza urodzinowa - podejrzewam, że oddali pokój z klimatyzacją gościom weselnym naszym kosztem. Zaparkowałem przed wejściem do hoetlu (brak informacji o rezerwacji miejsc) - po 10 minutach zostałem wyproszony z miejsca bo przyjedzie na nie ktoś inny. Zdecydowaliśmy się zostać w pokoju, który okazał się być dokładnie nad salą weselną. Z powodu braku klimatyzacji musieliśmy wietrzyć pokój podczas burzy. Na domiar złego w hotelu od wieczora do rana nie było wody. Próbowaliśmy więc spać w hałasie spoceni, ciesząc się, że została nam szklanka wody do umycia zębów. Przez imprezę niżej nie dało się spać do 3 w nocy - poszliśmy na recepcję i okazało się, że są wolne pokoje daleko od sali gdzie było dość cicho (bardziej było słychać hałas z firmy produkującej meble tuż za oknem). Nie wiedzieć czemu nie dostaliśmy od razu takiego pokoju. Pani na recepcji łaskawie stwierdziła, że nie będziemy obciążeni za zmianę pokoju. Na korytarzu na 2 piętrze leżały spocona bielizna oraz brudne skarpety. W pokoju na ścianach kurz założył miasta oraz zwisał jak spiderman. W obu pokojach za zasłonami leżały śmieci - paragony. Poprosiłem o lód do napojów aby się ochłodzić - po 15 minutach walki pani recepcjonistki otrzymałem 7 lekko stopionych kostek lodu. W łazience brak mydła do mycia rąk. TL;DR - nie polecam