Hygge Hotel

Miałam okazję odwiedzić ten hotel wraz z mężem i zaledwie parę godzin później, po godzinie 2 w nocy go opuściliśmy. Zachęcona opisem, że jest to hotel stawiający na odpoczynek i spa, zdecydowałam, że będzie to super miejsce na odpoczynek przed ważnym egzaminem, który miałam następnego dnia. Już na recepcji uderzył nas zapach papierosów i alkoholu, od pijanych, głośnych ludzi. Okazało się, że w hotelowej restauracji (pod pokojami) odbywała się impreza z dj’em, muzyką, głośnym basem. Szkoda, że hotel Hygge tak bardzo ma gdzieś swoich gości, że nawet nie raczył poinformować/zapytać, czy będzie to nam przeszkadzało. Oczywiście, że przeszkadzało, cel naszego pobytu był bardzo konkretny i nigdy nie wybralibyśmy tego obiektu w takiej sytuacji! Po usilnych próbach zaśnięcia (nawet zatyczki do uszu nie pomogły, cała poduszka trzęsła się od basu!) w środku nocy musieliśmy opuścić to miejsce, wyczerpani i wkurzeni. Ten hotel usilnie próbuje udawać trzygwiazdkowy, "hygge" obiekt, natomiast w środku zastaliśmy po prostu menelnię, z drącymi się, pijanymi, agresywnymi ludźmi przy recepcji oraz pod drzwiami naszego pokoju (+ ktoś pijany przez pomyłkę walił nam w drzwi, szukając innej osoby) Obsługa na miejscu była ok, pan z recepcji bardzo miły i szczerze go żałowałam. Pokoje ładne, nowoczesne i pachnące nowością. Ale nawet ta jedna gwiazdka za tak nieodpowiedzialne zarządzanie hotelem i okropne podejście do ugoszczenia ludzi to za dużo. "Nasz hotel jest zaprojektowany zgodnie z duńską filozofią życia HYGGE" - proponuję nazwać to po prostu polską filozofią zarabiania - JAKOŚ TO BĘDZIE.